poniedziałek, 27 lipca 2015

Rozdział 27

Toska/5 minut później
- Po co przywiozłaś mnie pod DPT? - Zapytałam Marę
- Chodź nie pytaj - moja przyjaciółka znów pociągnęła mnie za rękę. Nagle w drzwiach zobaczyłam Wojtka.
- Może Ty mi powiesz co się tutaj dzieje - powiedziałam już lekko zdenerwowana.
- Kochanie nie denerwuj się - pocałował mnie w czoło wie ze to mnie uspokaja - po prostu chciałem żebyś kogoś poznała.
Po chwili byliśmy w środku. W salonie zobaczyłam gadajacych chłopaków. Ale wśród nich był ktoś kogo nie znałam. Nagle nieznajomy odwrócił się.
- O hej. Jestem Mrozu to znaczy Łukasz - uśmiechnął się do mnie zniewalajaco i podał rękę.
- Tosia - odpowiedziałam zaskoczona i podałam mu rękę a Wojtek cały czas trzymał mnie za ramiona. Czułam że coś tu śmierdzi.
- Kotek usiądź na chwilę. Mamy dla ciebie propozycje. - Powiedział mój chłopak i nagle oczy każdego skierowaly się na mnie, nawet Mary która tulila się w Tomsona.
- No to może ja powiem - odezwał się nowo poznany człowiek - Mam zamiar nagrać nowa piosenkę która może być hitem. Chciałbym żeby był to duet z kobietą. Jednak nie mogę znaleźć odpowiedniego głosu. Chłopacy podeslali mi ostatnio film z klubu gdzie spiewalas. Szukam dokładnie takiego talentu jak Ty. Co ty na to? Nagrasz że mną piosenkę? - Siedziałam jak wryta. Ja mam nagrać piosenkę?  Ja?  Prosta dziewczyna z małej miejscowości?
- Ale ja...- zaczęłam nagle Wozz złapał mnie za rękę.
- Spokojnie nie musisz już odpowiadać zastanów się dobrze - i znowu pocałował mnie w czoło.




Jest następny i proszę o jakieś komentarze bo nie wiem czy ktoś to jeszcze czyta :)

2 komentarze: