piątek, 27 września 2013

Rozdział 12

Między graniem pierwszym, a następnym gdzie przywitamy Afro była tylko niecała godzina przerwy. Nie było szansy abyśmy z Marą pojechały do domu, przebrały się i wróciły. Dlatego po koncercie poszłyśmy do koleżanki z orkiestry, z którą wcześniej gadałyśmy i zostawiłyśmy u niej rzeczy. Ja ubrałam się tak, a moja przyjaciółka wymyśliła to. Zrobiłyśmy makijaż : ja taki, a ona to. A następnie znajoma uczesała nas ja i Marika. Zaraz potem szybko pobiegłyśmy pod scenę. Zobaczyłyśmy nadjeżdżającego busa i nagle kapelmistrz dał znak. Zaczęliśmy grać. Nie wierzyłam, że taką piosenkę można tak dobrze zagrać na takich instrumentach. Chłopacy wyskoczyli z auta i z zaciekawieniem słuchali naszej wersji. Gdy skończyliśmy Tomson złapał za mikrofon i powiedział:
- Brawa dla waszej orkiestry - zwrócił się do publiki - powinniście wspierać ich, a zwłaszcza pan burmistrz. Tym utworem pokazali, że jest to grupa młodych, mega utalentowanych ludzi, którzy uwielbiają razem tworzyć. Panie kapelmistrzu cały nasz zespół składa przed panem ukłon - i oczywiście pojawił się zaciesz na jego twarzy, a następnie poszedł do chłopaków.
- To dziękuje na dziś. Spisaliście się świetnie. Widzimy się na próbie - powiedział nasz szef i razem z moją przyjaciółką szybko pobiegłyśmy do moich rodziców, aby oddać im nasze instrumenty. Następnie podeszłyśmy do bramek i usłyszałyśmy ochroniarza:
- Nie macie przepustek. Wstęp wzbroniony.
Przed koncertem/ Wojtek
Gadałem właśnie z chłopakami na temat wyjścia na scenę gdy usłyszałem krzyk Tośki:
- Wojtek !
Szybko podbiegłem i zapytałem się:
- Hej kochanie. Co jest?
- Bez przepustek nas nie wpuszczą - uśmiechnęła się, a ja o tym na śmierć zapomniałem.
- A tak proszę - podałem wejściówki dziewczyną.
- Poznaj Marę, a ty Wojtka - przedstawiła nas Tosia
- Hej. Tośka dużo o tobie opowiadała także cieszę się, że mogę cię w końcu poznać - powiedziałem
- Mi również miło - odpowiedziała z uśmiechem
- To chodźcie do chłopaków, bo się za tobą stęsknili prawie jak ja - zaśmiałem się do Tosi
- No ok - odpowiedziała
Kiedy doszliśmy chłopacy o czymś gadali, a gdy nas zobaczyli od razu rzucili się na moją dziewczyne
- Siema, hej Tośka - mówili jeden przez drugiego. Ona im odpowiedziała
- A buziaki na przywitanie to gdzie - wtrącił się Tomson z uśmiechem
- No tu - powiedziała radośnie i dała każdemu całusa w policzek.
- Ja się czuje zazdrosny. Całujesz tylu chłopaków w mojej obecności, a ja nic nie dostałem na przywitanie - powiedziałem z fochem w głosie
- Naprawdę jesteś zazdrosny? - zapytała podchodząc do mnie
- Tak - zaśmiałem się i nagle zostałem mocno pocałowany
- Jeszcze - zapytała z uśmiechem
- Nie już nie - odpowiedziałem
- Poznajcie moją przyjaciółkę Marę - zmieniła temat. Pogadaliśmy chwilę z dziewczynami, a następnie poszliśmy na koncert.
Koncert/ Marika
Występ był świetny. Ludzie tłoczyli się koło sceny, a ja z przyjaciółką bezkarnie z drugiej strony mogłyśmy się wsłuchiwać. Nagle Łozo złapał Tośkę i zaciągnął na scenę. Razem z Tomsonem śpiewali do niej :,, Hey girl with the blue blue eyes". Fajnie to wyglądało.
Po koncercie/ Tosia
Koncert był świetny. Po nim chłopcy poszli rozdawać autografy. Nagle zauważyłam, że do Wojtka podchodzi Patrycja. Wiedziałam, że coś knuje dlatego też do niego podeszłam i złapałam go za rękę.
- Mogę autograf? - zapytała - jestem twoją wielką fanką
- Jasne - Łozo złożył autograf w jej notesiku, ale zauważył, że to ona i od razu potem objął mnie i poszliśmy do ich zespołowego namiotu. Gdy weszliśmy byłą tam Mara z Tomsonem. Gadali, ale widać było, że są sobą zauroczeni. Nie chcieliśmy im przeszkadzac, ale za nami stanęła reszta zespołu więc weszliśmy.
- Ja proponuje oblać dzisiejszy koncert, poznanie Mary i oczywiście w końcu spotkanie z naszą kochaną Tosią. - rzucił Śniady i uśmiechając się do mojej dziewczyny puścił jej oczko
- Ej ty się nie zapędzaj - zaśmiałem się
- Spokojnie stary. Ale wiesz jakbyś go nie chciała to ja jestem zawsze otwarty- wszyscy wubuchnęliśmy śmiechem.
- To lecimy na tą imprezę - zapytał Torres
- Na jasne. Panie przodem - odezwał się Lajan i wszyscy wyszliśmy.



Jest kolejny. Myślę, że się podoba. Jak myślicie co knuje Patrycja? Między Marą a Tomkiem zaiskrzy? Piszcie komentarze :) a jeśli mój blog się wam podoba, a macie swojego to napiszcie u siebie o tym małym blożku. ;) Może powiększymy wtedy grono czytelników, co zaowocuje nowymi pomysłami :)

6 komentarzy:

  1. Super rozdział czekam na kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super jak zawsze <3 kiedy kolejny ? Udostępnie twój blog u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie :) kolejny może jutro bo cały tydzień mnie nie będzie i nie dodam nowego to chce wam to jakoś teraz wynagrodzić :)

      Usuń
  3. 1. Patrycja pewnie chce rozbić związek Tośki i Wojtka xD

    2. Tak ^.^

    Podoba mi się xD Nie będę pisać jakie mam blogi, bo chyba wiesz ^.^ Czekam na kolejny rozdział ^.^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale twojego jak najbardziej polecę xD

      Usuń